Po dwóch tygodniach intensywnych warsztatów zakończyliśmy program Narodowego Centrum Kultury „Barwy Wspólne – Poczuj Polskę”. W akcji wzięły udział dzieci z półkolonii Wędrującego Artystycznego Lata w wieku 7-10 lat z oraz dzieci z dyżurującego Publicznego Przedszkola nr 2 w Zduńskiej Woli w wieku 5-6 lat. Łącznie odbyło się 20 godzin warsztatów.
Barwy Wspólne – Poczuj Polskę to kampania społeczno-edukacyjne skupiona wokół symboli narodowych i kulturowych. Jej celem jest rozwijanie uczuć i postaw patriotycznych rozumianych jako codzienne, drobne gesty oraz szacunek do symboli narodowych.
W tym celu stworzono pakiet scenariuszy warsztatów sensorycznych pobudzających zmysły i umożliwiający dzieciom w nietuzinkowy sposób odkrywanie przestrzeni, a przez to polskiej (w tym oczywiście lokalnej) kultury i historii.
Kustosz Gabriela Górska uczestniczyła w szkoleniu organizowanym przez Narodowe Centrum Kultury, podczas którego dowiadywała się, jak prowadzić poszczególne zajęcia oraz jak dostosować scenariusze do możliwości placówki. Każda z biorących udział w projekcie instytucji, mogła dołożyć do programu coś od siebie.
Muzeum Historii Miasta Zduńska Wola okazało się miejscem wręcz idealnym do prowadzenia warsztatów i wprowadzania w nie „lokalnych tropów”.
Zapraszamy do zapoznania się z relacją z warsztatów.
WARSZTATY „POCZĄTKI WSPÓLNE”
Grupa 7-10 lat
Podczas zajęć dzieci z Artystycznego Wędrującego Lata wcielają się w rolę badaczy, których narzędziami są zmysły. A co badają? Przestrzeń, siebie i lokalną historię. 🤓 Dziś były zajęcia integracyjne, a dzięki zmysłom dostrzegaliśmy nasze podobieństwa i różnice. Tworzyliśmy rzeźby tego, co nas otacza, bawiliśmy się w przewodników i tworzyliśmy Skrytkę Wspomnień, do zbierania naszych doświadczeń.
Lokalne tropy zaprowadziły nas do Izby Tkackiej, gdzie mieszka Stefan Czółenko. Tu przydał się zmysł dotyku i wzroku i oczywiście słuchu, bo poznawanie siebie to także uważne słuchanie.
Grupa 4-6 lat
Na rozgrzewkę badaliśmy przestrzeń palcami, plecami, oczami, słuchaliśmy dźwięków i próbowaliśmy wyczuć otaczające nas zapachy. Dzieci tworzyły rzeźby tego, co przykuło ich uwagę. Podczas warsztatów jednej z dziewczynek wypadł ząb. To dopiero przeżycie! W formie rzeźby wrzuciliśmy go więc do Skrytki Wspomnień, którą wcześniej przyozdobiliśmy naklejkami.
Lokalne tropy historii znów zaprowadziły nas do Izby Tkackiej, w której miesza Stefan Czółenko – bajkowa postać z warsztatu tkackiego i dziecięcy Przewodnik po muzeum. Tutaj pachniało drewnem i starymi meblami, gdyby udało się złapać zapach w słoik to taki właśnie włożylibyśmy do naszej Skrytki.
WARSZTATY ZNAKI WSPÓLNE
Grupa 7-10 lat
Co ma wspólnego krój pisma z zmysłem dotyku i historią? To własnie badaliśmy na warsztatach na tych
warsztatach. Wzięliśmy litery w swoje ręce i to do dosłownie!
Wykorzystując szablony z różnymi krojami polskiej litery „Ą”, stworzyliśmy artystyczne kolaże, oddające różne charaktery liter. Pisaliśmy palcem po plecach nazwy eksponatów, zawierających litery diakrytyczne oraz układaliśmy nasze ciało w litery po to, aby zrobić sobie zdjęcie i odgadnąć hasło.
Lokalne tropy zaprowadziły nas do dawnych polskich pamiętników i albumów z ręcznie pisanymi wierszami, które mają już 100 lat.
Grupa 5-6 lat
Ą. Co to za dziwna litera. Czy zawsze tak samo ją zapiszemy? Litery kryją w sobie wiele tajemnic, mogą mieć swój charakter, krój, a nawet można z nich tworzyć obrazy i rzeźby.
Bawiliśmy się w manufakturę litery Ą i tworzyliśmy z niej obrazy, tego, o czym myślimy i co widzimy. Były więc morskie fale, kwiaty, deszczowa chmurka i oczywiście budynek muzeum.
Mali Zmysłowcy mieli za zadanie ułożyć się w kształt wylosowanych liter. Co nam wyszło? Sprawdźcie!
Pisaliśmy na plecach figury, w które wpisuje się pierwsza litera naszego imienia, a Duszek Czasu pokazał dzieciom czym i w czym dawniej pisano. To była świetna, dotykowa lekcja historii i patriotyzmu.
WARSZTATY WIDOKI WSPÓLNE
Grupa 7-10 lat
Na tych warsztatach rzucaliśmy kostką, skupialiśmy wzrok i uważnie patrzyliśmy na zdjęcia. Dlaczego się je wykonuje? Według uczestników są pamiątką: wycieczki, rodzinnego spotkania, tego, jak wyglądamy, jak wygląda świat wokół nas. Na każdym ze zdjęć fotograf inaczej próbuje złapać rzeczywistość, a do tego potrzebne jest uważne patrzenie. Dlatego też do każdej fotografii wykonywaliśmy różnorodne ćwiczenia: lepiliśmy portrety naszych koleżanek i kolegów, tworzyliśmy własne autoportrety z pamiątek i rzeczy dla nas ważnych, odtwarzaliśmy rodzinne spotkania, oglądaliśmy historyczne punkty widokowe Zduńskiej Woli, szukaliśmy najciekawszych zdjęć w muzeum. Patrzyliśmy z bliska na siebie i innych oraz otaczającą nas przestrzeń i historię, aby dostrzec to, co wspólne dla praktyki fotograficznej i dla nas samych.
Grupa 5-6 lat
Grupa Zmysłowców nie mogła się już doczekać kolejnych warsztatów! Dziś królował wzrok i fotografia. Kolejne zadania wyznaczała nam kostka z fragmentami zdjęć polskich fotografii. Każde z nich miało przypisane zadanie. Każdy fotograf chce coś uchwycić w swojej pracy coś, co jest bardzo blisko, albo daleko, krajobraz, grupę ludzi lub ważną okazję przyglądania się swojemu ciału z bliska. Następnie oglądaliśmy muzealny dziedziniec z daleka. To, co przekuło ich uwagę zamieścili w ramkach. Mamy więc głowy, rośliny, rzeźby, piórko, a nawet grzybka. Niektórzy chcieli pokazać kolor, inni tło, albo ciekawą fakturę.
Z jakich okazji robi się zdjęcia grupowe? Dzieci od razu rozpoznały fotografię komunijną i zgodnie stwierdziły, że najważniejsza osoba jest zawsze w centrum. A wiecie, kto miał dziś urodziny? Stefan Czółenko! Dlatego wszyscy ustawiliśmy go w centrum i zapogowaliśmy z prezentami, tortem i delegacją ciotek i wujków. Na koniec odśpiewaliśmy naszemu Przewodnikowi sto lat.
WARSZTATY DŹWIĘKI WSPÓLNE
Grupa 7-10 lat
Czy wiecie na ile różnych sposobów, można powiedzieć sobie dzień dobry po polsku? Na tych warsztatach trzeba było myśleć, słuchać i sporo się ruszać. W ramach programu testowaliśmy okrzyki, zawołania i wykrzykniki, łącząc je z samodzielnie wymyślonym ruchem i gestem. Te warsztaty zdecydowanie przypadły uczestnikom do gustu. Szczególnie wymyślanie kroków do zawołań tanecznych czy bitwa plemion na okrzyki
Wspólne dźwięki to nie tylko utwory muzyczne, to język, głos i mowa, której używamy do porozumiewania się. Przecież już pierwsze słowa w rozmowie pozwalają poznać, kto ma z nami wspólne zainteresowania lub skąd pochodzi. Lokalne tropy zaprowadziły nas do słów używanych dawniej w Zduńskiej Woli, t.j: śmiergulans, czy Frajszyca. A czy Wy je znacie?
Grupa 5-6 lat
Trefere , fuj, hiphip hura! To były okrzyki Małych Zmysłowców, którzy zmysłem słuchu badali dźwięki. A te przecież nie są tylko utworami muzycznymi, ale również naszymi słowami, a nawet mlaskaniem.
Dziś robiliśmy chór z okrzyków, dobieraliśmy do wykrzykników różne ruchy ręką, uczyliśmy się tańczyć „Klepoka”, tworzyliśmy układ taneczny do zawołań. Duszek Czasu zrobił nam zagadkę, musieliśmy rozpoznać dźwięk czółenka,. To nie było proste, ale się udało!
WARSZTATY WRAŻENIA WSPÓLNE
Grupa 7-10 lat
Wiklinowa, pachnąca kula rzucana przed siebie wyznaczała kolejne kroki i zadania. Czy mówiąc o zapachu, możemy mówić o Polsce? Oczywiście! Bigos, kwaśnica, pierogi, polskie morze, deszcz i burza, koszyczek z wikliny, to wszystko pachnie i przynosi nam wspomnienia. Lokalne tropy zaprowadziły nas do lwa ukrytego w herbie Zduńskiej Woli i legendzie o tym, jak węchem poznał swojego wybawcę. Budowla z patyków, które są w naszym Parku Miejskim, uświadomiła nam, że artyści tworzący sztukę współczesną inspirują się przyrodą. Wiele frajdy sprawiło też wymyślanie historii opartej na widocznych wokół roślinach i wyczuwalnych zapachach. Te warsztaty dzieci oceniły jako ciekawe i nowe. Patriotyzm, historia i wspomnienia pełne są zapachów, choć często sobie tego nie uświadamiamy.
Grupa 5-6 lat
Dawno, dawno temu żył sobie pewien człowiek, który uratował lwa, a ten lew miał bardzo dobry węch i rozpoznał swojego wybawcę po wielu latach. Teraz ten sam lew widnieje na jednej z tarcz herbowych Zduńskiej Woli.
Na sensorycznych warsztatach zajęliśmy się zmysłem węchu. Badaliśmy zapachy roślin, zwierząt i powietrza. Dzieci zastanawiały się nawet, jak pachnie lawa, która jest głęboko pod ziemią.
Rzucaliśmy pachnącą, wiklinową kulą, która prowadziła nas pomiędzy drzewami Parku Miejskiego. Zbieraliśmy patyki i rysowaliśmy nimi zapachy, które czujemy: drzewa, kwiaty i trawę. To było naprawdę relaksujące i zmysłowe spotkanie.
WARSZTATY SMAKI WSPÓLNE
Grupa 7-10 lat
Czy wiecie, że sygnałem kończącym obiady czwartkowe organizowane za panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego były suszone śliwki podane na srebrnej tacy? My też już odbyliśmy ostatnie spotkanie w ramach programu Barwy Wspólne – Poczuj Polskę. Z tej okazji poznaliśmy suskę secholońska – wyjątkową suszoną i podwędzaną śliwkę produkowana na południu Polski. Przygotowaliśmy również kompot według własnej inwencji z sezonowych owoców.
Podczas oczekiwanie na ugotowanie napoju zwiedzaliśmy muzeum, przyglądając mu się z sensorycznego punktu widzenia. Jakie eksponaty najbardziej pobudzają nasze ulubione zmysły? Który z nich daje do myślenia, a który porusza nasze serce? Maszyna do cukierków, a może węże z dawnej apteki?
Dziękujemy uczestnikom za intensywny czas i życzymy, aby wspomnienia o tej przygodzie pozostały z Wami, a rozbudzone zmysły pozwoliły lepiej obserwować rzeczywistość.
Grupa 5-6 lat
Wszystko, co dobre, szybko się kończy. Ostatnim warsztatem, pełnym smaku suski sechlońskiej i innych owoców, zakończyliśmy program „Barwy Wspólne – Poczuj Polskę” Narodowego Centrum Kultury.
Jednak, żeby śliwka stała się suską sechlońską musi wyrosnąć z małej pestki drzewko, które da owoce. Uczestnicy warsztatów zamienili się w takie pestki i drzewka, które rozpychają swoje gałęzie i szumią na wietrze. Później przychodzi czas zbiorów, suszenia i wędzenia i hop do garnka. Będzie z tego pyszny kompot.
Śliwka i jej specyficzny smak oraz aromat, przypominający dzieciom kiełbasę z grill lub oscypki, pozwolił nam przećwiczyć raz jeszcze uważność na wszystkie zmysły, którymi się posługujemy.
Gotowanie kompotu okazało się bardzo proste, a jego smak? Sprawdźcie sami reakcję dzieci. Na koniec zaprezentowaliśmy eksponaty, które służyły kiedyś do gotowania. Ogromnie wzruszył nas prezent od uczestników zajęć. Urodziny Stefana Czółenko, które odbyły się podczas warsztatów Widoki Wspólne, chyba najbardziej zapadły dzieciom w pamięć.
Był to bardzo intensywny czas poznawania przestrzeni za pomocą zmysłów, a pakiet zajęć sensorycznych, materiałów, artefaktów do warsztatów wyzwalał pokłady twórczości w uczestnikach. Pozwoliło to nam spojrzeć z zupełnie innej perspektywy na Muzeum Historii Miasta Zduńska Wola, jego przestrzeń, nasza codzienność, przeszłość, a nawet przyszłość.