Filmy w Zduńskiej Woli lubimy nie tylko oglądać, ale także o nich rozmawiać, o czym świadczą, prężnie działające na przestrzeni lat, kluby związane z filmem. Poniżej przedstawiamy krótką historię kina w naszym mieście.
Powstanie pierwszego kinematografu w Zduńskiej Woli datuje się na 1911 rok. Jak podaje „Gazeta Kaliska” nazywało się ono „Odeon”.
Wkrótce powstały też dwa następne, w specjalnie wydzielonych na to pomieszczeniach. Prawdopodobnie mowa tu o kinematografie prowadzonym przez Ludwika Kuskego. Wzmianka znajduje się w wykazie firm z 1917 roku.
Warto zaznaczyć, że kinematograf traktowany był na początku swojego istnienia jako instrument naukowy do fotograficznej analizy ruchu, jednak osiągnięcia braci Lumière szybko zostały wykorzystane przez ówczesnych iluzjonistów.
W guberni kaliskiej pierwszy seans filmowy miał miejsce w Kaliszu 20 września 1902 roku. Cały pokaz składał się z 58. obrazów, a wśród nich sceny z Quo vadis Sienkiewicza.
Po udanym odbiorze, właściciel kinematografu wyjechał w trasę objazdową po regionie. Tak oto zaczął rozkwitać przemysł rozrywkowy. Ze wspomnień mieszkańców Zduńskiej Woli wynika, że ekipy objazdowe, które przyjeżdżały do naszego miasta, ustawiały się na Rynku obok Ratusza (obecnie plac Wolności).
Kolejnym punktem w rozwoju kin był rok 1919 i otwarcie miejskiego kinemotagrafu w sali widowiskowej Straży Ogniowej, przy ówczesnej ulicy Złotnickiego (dziś Dąbrowskiego).
Idealnym miejscem na kino z prawdziwego zdarzenia okazała się lokalizacja przy ulicy Królewskiej 5, w budynku po teatrze Victoria. Właściciel, czyli J. Konopczyński, przeniósł je z Alej Kościuszki 7, czyli wprost z pomieszczeń fabryki, jeszcze w 1928 r.
Kino otrzymało nazwę „Bajka”. W jego posiadanie w latach ’30 weszła rodzina Nowaków. Z ich relacji wynika, że dużo w nie zainwestowali, kupując najnowocześniejszy sprzęt kinowy niemieckiej produkcji.
Wkrótce zmieniono nazwę na „Muza”. W 1939 roku rodzinę Nowaków wysiedlono do Sandomierza. W czasie okupacji kino nadal funkcjonowało (pod nazwą „Musa”), zaś ulica Królewska stała się ulicą Fredricha Wilchelma Webera.
Po wojnie nadano mu nazwę „Hel”. Ciekawostką jest fakt, że fotele po zlikwidowanym kinie znajdują się obecnie w dolnym kościele Św. Antoniego na ulicy Łaskiej.
Historia kina przy ul. Piłsudskiego (obecnej ulicy Łaskiej) jest równie ciekawa. Powstało w 1933 roku, a jego właścicielem był Franciszek Mąkowski. Budynek został zaprojektowany w stylu modernistycznym, kino nazwano „Uciecha”.
Dzięki Panu Jerzemu Groszewskiemu możemy zaprezentować kopie dokumentów, zaświadczających o pracy w kinie „Uciecha” jego dziadka Jerzego Ożyźniewskiego. Oprócz legitymacji pracowniczych, w rodzinnych zbiorach znajduje się niezwykła fotografia, przedstawiającą montaż kamer w kinie „Uciecha” oraz ciekawie napisane zaświadczenie o pracy.
W trakcie okupacji kino nie było dostępne dla Polaków, a w repertuarze puszczano najczęściej filmy propagandowe. W zbiorach cyfrowych muzeum posiadamy fotografię z tego okresu. Jest na nim widoczna jego niemiecka nazwa Lichtspiel Theater DELI. Po bliższym przyjrzeniu można zauważyć plakat reklamujący film, który był w tym czasie puszczany. „Ohm Kruger”, po polsku „Wujaszek Kruger” z 1941 roku, jeden z anty-brytyjskich filmów propagandowych. Już po wojnie zmieniono nazwę kina na Polonia, a następnie na Kino Tkacz.
Więcej na temat zdjęcia w artykule na blogu:
http://muzeumzdunskawola.blogspot.com/2016/03/poznajesz.html?q=poznajesz
W okresie międzywojennym seanse filmowe odbywały się bardzo często. W obu kinach można było zobaczyć filmy zarówno polskiej jak i zagranicznej produkcji. Reklamę filmów stanowiły plakaty projektowane na zamówienie zduńskowolskich kin. Miały bardzo prostą grafikę, dlatego właściciele prześcigali się w pomysłach na zachęcenie przyszłych widzów poprzez zabawne opisy filmów.
W zbiorach Biblioteki Narodowej znajdują się lokalne afisze i plakaty z lat 20. i 30. XX wieku. Doskonale odzwierciedlają one formy rozrywki, którą preferowali zduńskowolanie w tym okresie, a także styl, w jakim organizatorzy zachęcali mieszkańców do udziału w widowiskach i zabawach.
O zduńskowolskiej rozrywce i plakatach ją reklamujących przeczytacie tu:
http://muzeumzdunskawola.pl/2018/09/27/rozrywka-po-zdunskowolsku-niepodlegla-w-zasiegu/.
W 1946 roku przyszedł czas na kino w Karsznicach, które zyskało nazwę „Kolejarz”.
W latach ’80 XX w. kinem „Hel” oraz „Tkacz” kierował Romuald Krystyniak. Rocznie wyświetlano ok. 150 filmów. Oba kina mieściły prawie 600 osób. Problemów z frekwencją nie było do czasów nastania ery wypożyczalni kaset video.
Wróćmy na chwilę do schyłku lat ’60, kiedy to moda na kino wciąż się rozwijała, a film stał się ważnym elementem oświatowym i narzędziem edukacji. W siedzibie kina „Tkacz” działała Filia Łódzkiej Wypożyczalni Filmów Oświatowych. Powstawały Dyskusyjne Kluby Filmowe, w których to zapoznawano się z warsztatem twórców, kierunkami rozwoju filmu w Polsce i na świecie, a także z samym procesem tworzenia. Najprężniej działał klub przy Miejskim Domu Kultury, zrzeszający wszelkich miłośników kina z miasta i regionu.
Zduńskowolanie nie poprzestali tylko na biernym oglądaniu filmów. W naszym mieście w 1969 roku powstał Amatorski Klub Filmowy „EMDEK”, działający z początku jako sekcja Towarzystwa Fotograficznego przy Miejskim Domu Kultury. Zebranie inicjujące wyłoniło Zarząd w postaci: Wiesława Pawłowskiego, Adama Sobolewskiego oraz Marka Gutowskiego. Zaczęto kręcić własne filmy. Zorganizowano także przegląd Amatorskiej Twórczości Filmowej Ziemi Łódzkiej, który był etapem kwalifikacyjnym do ogólnopolskich festiwali takich jak: OKFA i POL-8.
Działalność klubu jest tak obszerna, że powstała na jego temat praca magisterska autorstwa Anny Kozłowskiej pt. „Społeczno-wychowawcza funkcja Amatorskiego Klubu Filmowego na przykładzie AKF „EMDEK” w Zduńskiej Woli” (UŁ 1975 r.).
Nie jest intencją tego krótkiego artykułu opisać wszystkie dokonania klubu, dlatego nadmienię tylko kilka najważniejszych. Osoby zainteresowane odsyłam do publikacji Jerzego Kozłowskiego „Dokumenty i Znaki Zduńskowolskiej Kultury. Część 1”, bądź do wyżej wymienionej pracy magisterskiej.
Do osiągnięć AKF z pewnością należy zainicjowanie w 1972 roku pierwszego w województwie łódzkim (szóstego w Polsce) Kina Filmów Amatorskich. Na comiesięcznych spotkaniach filmowcy amatorzy z całego kraju prezentowali swoją twórczość. Na spotkaniach gościł sam Wajda oraz Zanussi. Członkowie, których w latach 1970-1980 przewinęło się prawie trzydziestu, nagrywali filmy uzyskujące nagrody i wyróżnienia na festiwalach i przeglądach ogólnopolskich.
Najlepiej oceniane były „Urząd”, „Szczotka”, i „Homo Aquaticus” W. Pawłowskiego, „Sonda” A. Sobolewskiego oraz „Marzanna” A. Niezgodzkiego i „Ab Owo” A. Kwiatkowskiego i G. Krzyzińskiego. W sumie w klubie powstały 43 pozycje.
Już wkrótce zorganizowano w naszym mieście Ogólnopolski Przegląd Amatorskiej Twórczości Filmowej Spółdzielczości Mieszkaniowej ROD 78. Z tej okazji powstała fotogazetka „DIN-DIN”. Czas festiwali zakończył się wraz z rokiem 1981. Zakaz robienia filmów oraz trudności z nabywaniem materiałów i obróbki poza klubem, doskwierały wszystkim. Po 4. latach odtworzenie klubu nie było już takie proste. Zawieszenie AKF-u nastąpiło w 1991 roku.
W 1973 r. „Głos Robotniczy” zamieścił artykuł M. Karbowiak „Świat zapisany kamerą”, w którym autorka stwierdza: ” Aniśmy się obejrzeli, a Zduńska Wola stała się jednym z bardziej liczących się w kraju ośrodków amatorskiej twórczości filmowej. Dowodem tego są – nie tylko efekty pracy miejscowego AKF-u…, ale także rozwijające się z roku na rok przeglądy amatorskiej twórczości filmowej Ziemi Łódzkiej. Te imprezy stanowią nie tylko okazję do podyskutowania nad tym, co się aktualne w filmie amatorskim dzieje, ale także wyłaniają reprezentację regionu do udziału w dwóch imprezach ogólnopolskich. Tak to Zduńska Wola związała na stałe swoje imię z amatorską twórczością filmową. W tym zakresie podejmuje wiele ciekawych inicjatyw, zaraża bakcylem filmu miejscowe środowisko. I to jest ta wartość, którą należy zaakceptować ze szczególnym uznaniem”.
Ze Zduńską Wolą i filmem związany był Stanisław Fuks. Członek Filmoteki Polskiej, sekretarz Rady Naukowej Centralnej Agencji Filmowej. Od 1949 roku kierował Centralną Biblioteką Filmową przy PWSF. W 1950 r. opracował „Projekt wstępny organizacji Centralnego Archiwum Filmowego”. Współpracował przy tworzeniu „Katalogu Wydawnictw Filmowych w bibliotekach polskich”, a także redagował koncepcję historyczną i dobór ilustracji do haseł filmowych w kilku encyklopediach oraz książek filmowych wydawnictwa „Polonia”. Od 1966 roku został specjalistą informacji filmowej w archiwum filmowym Komitetu d/s Radia i Telewizji. Jest autorem monografii Kazimierza Prószyńskiego. Organizując ośrodek muzealny Centralnego Archiwum Filmowego jeździł po Polsce wyszukując eksponaty. Fotografował Zduńską Wolę i okolice. To z nim W. Pawłowski oraz A. Kwiatkowski konsultowali film pt. „Portret Zduńskiej Woli”, w którym ukazał się, po raz pierwszy szerszemu gronu, film z wizyty Prezydenta Wojciechowskiego w Zduńskiej Woli z okazji stulecia miasta.
Dzięki Panu Wiesławowi fragment obchodów stulecia ukazał się również w filmie „Miejsce, w którym mieszkam” produkowanym przez muzeum w ramach projektu „Muzeum to ja!”.
Dzieje kin, rozrywki filmowej, a także ruchu artystycznego skupionego na sztuce filmowej w Zduńskiej Woli ma wiele wątków, historii twórców, właścicieli i odbiorców.
Kino obecnie wróciło w miejsce, gdzie niegdyś odbywały się objazdowe projekcje, jednak tworzy wokół atmosferę zachęcającą, nie tylko do biernego oglądania, ale podejmowania dyskusji. Pozostałe budynki, po dawnych kinach nadal stoją, lecz młodzi mieszkańcy Zduńskiej Woli zupełnie nie kojarzą tych miejsc z przemysłem filmowym. Czasem warto zadrzeć głowę do góry np. na ulicy Królewskiej, gdzie pewien napis przypomina o dawnej funkcji tego miejsca.
Zdajemy sobie sprawę, iż tematyka jest tak obszerna, że nie da się opisać wszystkich osób zaangażowanych w tworzenie „filmowego” klimatu Zduńskiej Woli. Zachęcamy do dzielenia się wspomnieniami i fotografiami (nawet w wersji cyfrowej), dotyczącymi kin w naszym mieście i osób z nimi związanych.
Ze smutkiem informujemy, że niedawno zmarł Pan Wiesław Pawłowski, który na zawsze zapisał się w historii naszego miasta.
Tekst: Gabriela Górska
Bibliografia:
A. Tomaszkiewicz „Życie kulturalne ośrodków miejskich guberni kaliskiej w latach zaborów”, s. 197, 198 Sieradz 1998 r.
J. Kozłowski „Dokumenty i znaki zduńskowolskiej kultury. Część I”, s 31, Zduńska Wola 1998 r.